Dlaczego nie komunia na rękę?

Bp Athanasius Schneider w swojej książce "Dominus est" daje wyraz ogromnej czci dla Ciała Pańskiego obecnego w Najświętszym Sakramencie.
Bp Athanasius Schneider w swojej książce "Dominus est" daje wyraz ogromnej czci dla Ciała Pańskiego obecnego w Najświętszym Sakramencie.
«Poświęcając Eucharystii całą uwagę, na jaką zasługuje, oraz dokładając wszelkich starań, aby nie umniejszyć jakiegokolwiek jej wymiaru, stajemy się rzeczywiście świadomi wielkości tego daru.
O Boże mój, wierzę w Ciebie
uwielbiam Ciebie, ufam Tobie
i miłuję Ciebie.
Proszę Cię o przebaczenie dla tych,
którzy w Ciebie nie wierzą,
Ciebie nie uwielbiają,
Tobie nie ufają i Ciebie nie miłują.
Poznańskie spotkanie z biskupem Athanasiusem Schneiderem, po sprawowanej przez niego Mszy pontyfikalnej było niezwykle interesujące z kilku względów. Zobaczyliśmy emanującego pogodą ducha człowieka, który w bardzo delikatny a zarazem prosty i zdecydowany sposób mówił o rzeczach dla katolika najbardziej istotnych.
W ostatnich latach coraz bardziej nasila się w Kościele powszechnym spór pomiędzy tzw. modernistami i tradycjonalistami odnośnie formy godnego przyjmowania Komunii Świętej. Zanim przedstawimy argumenty obydwu stron, postawmy najpierw pytanie o charakterze fundamentalnym: czym jest przyjęcie Komunii Świętej?
Szczegółowa analiza dostępnych świadectw z historii Kościoła i z pism Ojców nie wspiera tezy, że Komunia na rękę była powszechną praktyką, która została stopniowo wyparta i zastąpiona przez Komunię udzielaną do ust.